Recenzja pozytywnego kalendarza na 2k17

Miniony rok definitywnie nie był dla mnie rokiem planowania i organizacji. Mimo tego, że miałam kalendarz- nie korzystałam z niego, dlatego w tym roku postanowiłam staranniej dobrać swój terminarz, żeby milej się z nim pracowało. 

Mój wybór padł na kalendarz Dagmary Skalskiej, który zatytułowany jest jako Rok pozytywnej zmiany. Tytuł komercyjny, fakt, ale wnętrze kalendarza jak dla mnie jest na prawdę przemyślane i dobrze zaplanowane :)

Rok pozytywnej zmiany Dagmary Skalskiej

Główna część kalendarza, czyli podział roku na dni tygodnia prezentuje się tak jak poniżej.

Na dwóch stronach znajdują się 3 dni (poniedziałek, wtorek, środa) lub 4 dni (czwartek, piątek i sobota+niedziela)

Poszczególny dzień jest rozpisany na godziny od 7.00 do 22.00, ponadto zaznaczono tu pory posiłków, które w moim przypadku nie do końca pokrywają się z rzeczywistymi godzinami, ale to drobnostka ;)

W każdym tygodniu, w rogu prawej strony mamy wyzwanie tygodnia np. wyzwanie tygodnia na pierwszy tydzień stycznia to bycie obecnym w każdej chwili, bycie tu i teraz. Nie odbieganie myślami w przyszłość, ani przeszłość. Skupienie się na teraźniejszości

.

Na początku kalendarza jest takie coś jak "Mój miesięczny plan" gdzie jest złota myśl i miejsce na wypisanie swoich celów na dany miesiąc.

W środku terminarza jest mnóóóstwo zdjęć, rad i cytatów oraz parę przepisów.

A resztę...? A resztę zobaczcie sami :)

Jak dla mnie kalendarz na prawdę spoko, fajnie podzielony. Bardzo podoba mi się sposób w jakim jest wydany. 

Mogę śmiało go Wam polecić, a ocenę daję 8/10 :)

Kalendarz dostępny w Empiku stacjonarnie i internetowo ;)

Chciałabym Wam tylko powiedzieć, że w ten poniedziałek zaczęłam redukcję więc trzymajcie za mnie kciukasy :)

I zapraszam na: oladreamer, czyli mój Instagram

Buziaki ;*

Ola.